W zeszłym roku bardzo duzo słyszałam negatywnych komentarzy na temat Halloween i chciałaby podzielić sie moja pozytywna opinia na ten temat oraz poddać propozycje na bezcukrowa tradycje Halloween’owa. Zacznę może od krótkiego wprowadzenia, a pózniej przejdę do konkretów. Halloween jest opisywany jako zwyczaj obchodzony 31 października i związany ze świętem duchów. Symbolem tegoż zwyczaju jest dynia odpowiednio wydrążona w środku i podświetlona. W tym dniu dzieci (rownież i dorośli) przebierają sie w kostiumy i odwiedzają ludzi w domach prosząc o słodycze. Brak słodyczy to bedzie psikus. Stad tez dzieci wołają trick or treat. Osobiscie nie jestem wielka zwolenniczka ani przeciwniczką tego dnia. Odbieram go tak jak dzieci- dzień przebierańców. Co w tym złego ze raz do roku dziecko sie przebierze w kostium swojego ulubionego bohatera i bedzie mieć trochę słodszy dzien od innych w roku? Jeśli im to sprawia przyjemność i robi szczęśliwych to dlaczego nie. Sama jestem katoliczka i nie czcze duchów w tym dniu. Tez jestem przeciwniczką objadania sie słodyczami zwłaszcza u dzieci. Ale od czego sa wyjątki. Batonik lub dwa cukierki więcej w tym dniu nie zrobią im pruchnicy w zębach ani cukrzyków z nich. To jest jeden taki dzien w roku. Szkoda mi tych dzieci które nie mogą uczestniczyć w tym dniu ponieważ ich rodzice nie akceptują tego dnia. Małe dzieci nie rozumieją postanowienia rodziców. Pracuje z dziećmi i widzę jak sa podekscytowany tym dniem. Wiele dni wcześniej rozmawiają miedzy sobą kto za kogo sie przebiera. Wiele dzieci robi kostium wraz z rodzicami własnoręcznie. Czyż nie jest to kreatywne spędzenie czasu rodzinnego. Dzieci uwielbiają kiedy rodzice poświęcają im swój czas zwłaszcza aby sie z nimi pobawić, zrobic cos wspólnie, wiec dlaczego odbierać im to. Co jest w tym złego, ze jednego popołudnia jesiennego dzieci spędza godzinę na świeżym powietrzu spacerując od drzwi do drzwi? Ja widzę tylko plusy. Lekarze apelują aby dzieci spędzały duzo czasu na świeżym powietrzu. Czasami bardzo cieżko wyciągnąć ich z domu, a w ten dzien same pchają sie na zewnątrz. Niektórzy rodzice urządzają dla swoich malutkich pociech prywatne domowe bale, podczas których maja bardzo duzo zabawy. Co w tym wszystkim jest złego? Wydaje mi sie ze w pewnym czasie kiedy dziecko wyrasta z tego etapu gdzie uważa przebieranie sie w kostium za dobra zabawę mozna mu wytłumaczyć jaka jest nasza opinia na ten temat. Podoba mi sie rownież ostatni pomysł rozdawania nie tylko slodyczy (zwłaszcza tych powodujących alergie u dzieci). Nie chciałabym zeby moje dziecko kiedyś zarzuciło mi ze odstaje od innych bo mamie sie cos nie podoba lub czegoś nie lubi. Uwielbiam ta porę roku ze względu na kolorystykę barw i podoba mi sie jak ludzie robią dekoracje z dyń, kwiatków, słomy kukurydzy i strachów na wróble. Od kad Michał sie urodził to poświęcam więcej uwagi do tego dnia ze względu właśnie na niego. Chce zeby jako starszy chłopak lub jako dorosły miał pamiątkę z dzieciństwa. Tak mało jest okazji w roku aby uwiecznić dziecko na zdjęciu, aby z nim spędzić aktywnie czas, aby go uszczęśliwić. Jeśli głównym powodem sa słodycze w tym dniu to zamiast odbierać dzieciakom możliwość przebraniach sie zaproponujcie ze wszystkie zebrane przez niego słodycze oddajcie dla wróżki slodziuszki. Tak tez my postanowiliśmy robić. Michał co prawda nie rozumie jeszcze duzo z tego dnia ale nasz zwyczaj wróżki slodziuszki powoli wprowadzamy. Ludzie maja rożne pomysły jeśli chodzi o spożytkowanie słodyczy. Dzieki temu nauczycie dziecko dobrego uczynku.
Sprobujmy pomyśleć o tym dniu pozytywnie!
Życzę wszystkim udanego oraz ciepłego Halloween 2015!
Marzena